Marcin Kloziński: Jestem zaskoczony, że zagraliśmy tak słabe spotkanie

,

Lista aktualności

Marcin Kloziński: Jestem zaskoczony, że zagraliśmy tak słabe spotkanie

Enea Basket Poznań uległ WKK Active Hotel Wrocław w meczu VI kolejki Pekao 1 Ligi mężczyzn. Rozczarowania postawą swojego zespołu nie krył trener Marcin Kloziński - "powiem szczerze, że jestem zaskoczony, że zagraliśmy tak słabe spotkanie, ponieważ, pomimo porażki w Inowrocławiu, nasza dyspozycja nie była wtedy zła. Niestety takie spotkanie nam się przydarzyło:.

Obraz

,

Łukasz Dziergowski, trener WKK Active Hotel Wrocław: Przede wszystkim gratuluję chłopakom, bo wyciągnęliśmy ten mecz. To, że wygrywaliśmy go przez większość czasu nie świadczy o tym, że to był łatwy mecz, bo tu się gra zawsze ciężko. Gratuluję trenerowi Klozińskiemu postawy w tym meczu, bo wiem, że ma problem personalny i nie wszyscy mogli dzisiaj zagrać, także zrobił co mógł i był naprawdę przygotowany do tego meczu perfekcyjnie. I ten mecz też tak wyglądał z tego powodu, że po prostu kto go przepchnie ten wygra i my dzisiaj mieliśmy szerszą tą rotację. Mogliśmy poszukać ludzi, którzy dzisiaj mają dobry dzień. Którzy mogą trafić w trudnym momencie. Wykorzystywaliśmy swoje przewagi właśnie takie personalne w grze więc jestem zadowolony z chłopaków, bo naprawdę to był ciężki mecz. I do samego końca tak jak widzieliśmy przy prowadzeniu tam plus 12 czy 14 punktów. Nawet na dwie minuty, trzy do końca trzeba było o ten wynik cały czas walczyć. Gramy dalej, następny mecz mamy u siebie. Cieszę się, że wyciągnęliśmy ten bilans na 3 do 3. Także na pewno chłopakom to zwycięstwo doda skrzydeł. Gramy u siebie ten mecz. Myślę, że jest jeszcze potencjał u nas do wykorzystania, także liczę na to, że ten zespół jeszcze będzie lepiej funkcjonował, bo jest jeszcze duży potencjał.

Ta przewaga na pozycjach 4-5 po naszej stronie była chyba najbardziej kluczowa. Próbowaliśmy przez tę przewagę budować nasz wynik, budować naszą przewagę nad przeciwnikiem. Myślę, że faktycznie to miało duże znaczenie i tak jak widać w statystykach, Kuba Patoka zagrał na 20 punktów, Brad też swoje dorzucił, w trudnym momencie też zagrał do kosza, trafił ważny rzut przy czterech punktach różnicy w końcówce, co nam dało przewagę tych dwóch, trzech posiadań. To były ważne punkty, więc chyba tak faktycznie było, że tutaj była ta nasza silna strona. My się wykluczaliśmy tutaj z zawodnikami Poznania na pozycjach obwodowych, co widać w statystykach, Michał Kroczak czy Stankowski, czy Samsonowicz, czy u nas Kuba Koelner, musieli się naprawdę dzisiaj napocić, żeby jakieś punkty uzyskać, więc to było na remis.


Karol Prochorowicz, koszykarz WKK Active Hotel Wrocław: Bardzo cieszymy się z wygranego meczu. Był to dla nas bardzo ważny mecz, poprzednie mecze też, końcówki, które były na styku często nam się nie udawały. Bardzo się cieszę, że dzisiaj to się zmieniło. Zrealizowaliśmy swoje założenia, dobrze weszliśmy w mecz, wygraliśmy zbiórkę, co też było bardzo ważne dla nas. Tak jak trener wspomniał, wykorzystaliśmy swoje przewagi fizyczne i to nam po prostu dało korzyść. Bardzo się cieszę po prostu, trzecie bardzo ważne zwycięstwo, teraz gramy kolejny mecz znowu z Rzeszowem. W każdym meczu gramy coraz lepiej i myślę, że ten trend będzie się utrzymywał.


Marcin Kloziński, trener Enei Basketu Poznań:
Gratulacje dla zespołu WKK za zwycięstwo i za niezłą grę. Dzisiaj my niestety nie popisaliśmy się. Myślę, że sporo, przede wszystkim w ataku akcji indywidualnych, mieliśmy problem z organizacją gry. Mamy teraz chwilę czasu, żeby nad tym popracować, natomiast jestem zaskoczony. Powiem szczerze, że jestem zaskoczony, że zagraliśmy tak słabe spotkanie, ponieważ, pomimo porażki w Inowrocławiu, nasza dyspozycja nie była wtedy zła. Niestety takie spotkanie nam się przydarzyło.

Bartek Mońko dostał dzisiaj z tego widzę, trzynaście i pół minuty, ja znam tego zawodnika i w niego wierzę. Wiem, że to jest dobry zawodnik, więc na pewno nie jest to tylko zawodnik, który ma nam pomóc w treningu, tylko ma nam też pomóc w rotacji meczowej. Pewnie gdyby sytuacja była taka, że zdrowi byliby Mikołaj i Janek, to tych minut byłoby pewnie mniej, bo mieliśmy mało czasu, żeby go wprowadzić w system ofensywny i defensywny. fajnie rzeczy zrobił. Ze skutecznością też pójdzie do góry, to jest dobry strzelec.
Dzisiaj jeden na siedem, jestem przekonany, że w przyszłych meczach, jak nabierze troszkę zdrowia, ta statystyka będzie lepsza.


Patryk Stankowski, koszykarz Enei Basketu Poznań: Również gratulacje dla drużyny WKK. Myślę, że był to jeden z naszych słabszych meczów, jak nie najsłabszy w tym sezonie. Zawiodła tak naprawdę, jak trener powiedział, organizacja gry. Myślę, że tutaj też założenia, które sobie zrobiliśmy w grze obronnej też nie poskutkowały, bo nie realizowaliśmy po prostu tego, byliśmy o jeden krok spóźnieni. Dużo niedociągnięć jeżeli chodzi o komunikację i tak przegraliśmy ten mecz czteroma punktami. Walczyliśmy do końca, ale to nie jest w ogóle nasz styl gry. Teraz jeszcze mamy problemy ze zdrowiem, musimy taką energią i gdzieś tam tą dyscypliną w ataku, w obronie nadrabiać, ponieważ straciliśmy jakościowych graczy i gdzieś tam pojawiła się szansa dla innych. Każdy musi tutaj spojrzeć w lustro i naprawdę podnieść troszeczkę głowę do góry i robić swoje. Na tym musimy zbudować pewność siebie. Mamy teraz czas, żeby nad tym wszystkim popracować i musimy iść do przodu.

Bartek Mońko dostał dzisiaj z tego widzę, trzynaście i pół minuty, ja znam tego zawodnika i w niego wierzę. Wiem, że to jest dobry zawodnik, więc na pewno nie jest to tylko zawodnik, który ma nam pomóc w treningu, tylko ma nam też pomóc w rotacji meczowej. Pewnie gdyby sytuacja była taka, że zdrowi byliby Mikołaj i Janek, to tych minut byłoby pewnie mniej, bo mieliśmy mało czasu, żeby go wprowadzić w system ofensywny i defensywny. fajnie rzeczy zrobił. Ze skutecznością też pójdzie do góry, to jest dobry strzelec.
Dzisiaj jeden na siedem, jestem przekonany, że w przyszłych meczach, jak nabierze troszkę zdrowia, ta statystyka będzie lepsza.