Kociewskie Diabły jak feniks z popiołów!

,

Lista aktualności

Kociewskie Diabły jak feniks z popiołów!

Niesamowite emocje przeżywali kibice śledzący rywalizację pomiędzy Kociewskimi Diabłami a OPTeam Energia Polska Resovią Rzeszów! Ekipa z Podkarpacia prowadziła przed ostatnią kwartą różnicą 11 punktów, ale gospodarze zdołali odwrócić losy meczu, odrobili stratę i… wygrali różnicą 11 punktów!

Obraz

,

 

Pierwsza kwarta rozpoczęła się od celnej trójki Vauleta, po której Resovia objęła prowadzenie 3:0. Gospodarze odpowiedzieli punktami Jeszke i Buckingham, wychodząc na 5:4. W kolejnych minutach trwała wyrównana gra – Majewski i Młynarski trafiali z dystansu, a Vaulet i Ciechociński skutecznie punktowali dla Resovii. Końcówka należała do gości – Hornbeak dołożył rzuty wolne i celny jumpshot, a Buckingham trafił z półdystansu. Po dziesięciu minutach OPTeam Energia Polska Resovia prowadziła w Starogardzie 23:14. Druga kwarta zaczęła się od mocnego wejścia SKS – trójki Majewskiego i Kordalskiego, a także punkty Jeszke pozwoliły gospodarzom zbliżyć się do rywali. Resovia miała problemy ze skutecznością, ale ważne trafienia dołożyli Vaulet, Hornbeak i Ciechociński, dzięki czemu goście utrzymali prowadzenie. SKS walczył do końca, jednak nie wykorzystał kilku szans na przełamanie. Do przerwy OPTeam Energia Polska Resovia prowadziła w Starogardzie 37:32.

Trzecia kwarta rozpoczęła się od punktów Młynarskiego z wolnych, ale szybko odpowiedział Jeszke, trafiając dwa razy z linii. Chwilę później Vaulet i Stupnicki dorzucili ważne trójki, a Resovia odskoczyła na 41:34. SKS próbował odpowiadać trafieniami Majewskiego i Kordalskiego, jednak Resovia dobrze kontrolowała sytuację – skuteczny był Młynarski, a Hornbeak popisał się efektownym wsadem. W końcówce Buckingham i Kordalski poderwali gospodarzy, zmniejszając straty, lecz ostatnie słowo należało do Zaguły, który trafił za trzy. Po 30 minutach Resovia prowadziła w Starogardzie 61:50.

Teoretycznie niż rzeszowianom nie powinno wydrzeć zwycięstwa, a jednak piękno koszykówki raz jeszcze dało swoje świadectwo. Kociewskie Diabły za sprawą trafień Adamczyka, Bartosza, Buckinghama i Jeszke wyszły na prowadzenie 65:64 na nieco ponad trzy minuty przed końcem meczu. Resovia zatraciła wszelkie swoje atuty i tylko przyglądała się jak raz za razem miejscowi kibice wstawali z miejsc po udanych akcjach swoich ulubieńców. Niemożliwe stało się faktem – starogardzianie poszli za ciosem i wygrali mecz 79:68!
 

SKS Fulimpex Starogard Gdański – OPTeam Energia Polska Resovia Rzeszów 79:68 (14:23, 18:14, 18:24, 29:7)

SKS: De’Monte Buckingham 20, Bartosz Majewski 17, Adrian Kordalski 17, Damian Jeszke 14, Mateusz Bartosz 9, Arkadiusz Adamczyk 2, Rafał Komenda 0, Mateusz Górka 0, Daniel Ziółkowski -, Wiktor Nowak -.
Trener: Darko Radulović

OPTeam Energia Polska: Cli'ron Hornbeak 18, Kacper Młynarski 15, Santiago Valuet 14, Jakub Stupnicki 9, Bartosz Ciechociński 5, Dawid Zaguła 4, Maciej Koperski 3, Kacper Margiciok 0, Wojciech Szpyrka -, Erik Jarecki -, Kacper Indyk -.
Trener: Marek Zapałowski