Górnik Trans.eu krok bliżej wygrania Suzuki 1 Ligi Mężczyzn
fot. Krzysztof Żarkowski

,

Lista aktualności

Górnik Trans.eu krok bliżej wygrania Suzuki 1 Ligi Mężczyzn

Po trzech meczach finału Suzuki 1 Ligi Mężczyzn Górnik Trans.eu prowadzi z Grupa Sierleccy-Czarni 2:1. W trzecim spotkaniu tej pary wałbrzyszanie zwyciężyli 77:74, choć rywale w ostatniej akcji mieli rzut na dogrywkę. Kolejne spotkanie w niedzielę o godzinie 17 w Wałbrzychu. W finale gra się do trzech wygranych.

,

Wszystkie spotkania finału Suzuki 1 Ligi Mężczyzn pomiędzy Grupa Sierleccy-Czarni a Górnikiem Trans.eu mają wspólny mianownik. Mecze lepiej rozpoczynają podopieczni Mantasa Cesnauskisa, którzy zyskują nieznaczną przewagę. Spotkanie numer trzy słupszczanie rozpoczęli od prowadzenia 10:5, dużo piłek kierując w kierunku pola trzech sekund, gdzie swoje warunki fizyczne wykorzystywał Dawid Słupiński.

Wałbrzyszanie szybko odzyskali jednak właściwy rytm, jeszcze przed zakończeniem pierwszej kwarty wychodząc na prowadzenie. Gospodarze od początku starali się wymuszać sporo przewinień, co w końcowym rozrachunku miało duże znaczenie.
W całej pierwszej kwarcie Grupa Sierleccy-Czarni oddali tylko trzy rzuty z dystansu, z których nie trafili żadnego. W kolejnych dziesięciu minutach drużyna znad Słupi zmieniła sposób finalizowania akcji, rozpoczynając tę część zawodów od dwóch celnych trójek. Przyjezdni uzyskali przewagę 36:30, ale równie szybko ją stracili. Spora w tym zasługa Krzysztofa Jakóbczyka oraz Macieja Bojanowskiego, którzy rzucili 13 z 19 punktów dla swojego zespołu w tej części spotkania. Do przerwy było 39:38, co zapowiadało duże emocje po zmianie stron.
Górnik Trans.eu wyszedł na drugą połowę odmieniony. Grał odważnie i zdecydowanie. Mocno utrudniał przy tym grę zawodnikom obwodowym rywali. Wałbrzyszanie szybko uzyskali przewagę 51:42, a problemy z faulami miał Dawid Słupiński. Środkowy gości opuścił parkiet przy wyniku 53:48. Bez niego na boisku słupszczanie fragment na przełomie trzeciej i czwarty przegrali 5:15.

Swój powrót na boisko Dawid Słupiński zaznaczył akcją 2+1 i koszykarze z Pomorza ponownie uwierzyli, że mogą wygrać mecz. Gospodarze powoli tracili przewagę, czemu próbował zapobiec Krzysztof Jakóbczyk uzyskując pięć punktów z rzędu.

Na dwie minuty przed końcem Górnik Trans.eu prowadził jednak już tylko 76:72, a po wysokiej obronie rywali stracił piłkę na własnej połowie. Przechwycił ją Adrian Kordalski, ale pomylił się z półdystansu. Zawodnicy Mantasa Cesnauskisa zanotowali zbiórkę w ataku, ale kilka chwil później swoje piąte przewinienie popełnił Dawid Słupiński.

Tym razem bez niego Grupa Sierleccy-Czarni jednak walczyła, pod tablicami brakowało jednak centymetrów i opanowania. Przy wyniku 76:74 gospodarze dwukrotnie zbierali piłkę na atakowanej tablicy, dzięki czemu Damian Cechniak miał szansę wykonywać rzuty wolne. Oba przestrzelił i goście zyskali szansę uzyskania prowadzenia bądź doprowadzenia do remisu. Na osiem sekund przed końcem Kamil Zywert wyrwał jednak piłkę Jakubowi Musiałowi, a faulowany pojawił się na linii rzutów wolnych.

Tylko druga próba Kamila Zywerta wpadła do kosza, co dało możliwość zawodnikom ze Słupska na doprowadzenie do remisu. W szybkiej akcji pomylił się jednak z dystansu Jakub Musiał i gospodarze mogli świętować wygraną.

21 punktów dla miejscowych rzucił Krzysztof Jakóbczak. O jeden punkt więcej uzyskał najlepszy punktujący spotkania Dawid Słupiński (dodatkowo 5 zbiórek i 3 bloki), który miał jednak 7 na 13 za 1. Ze swoim środkowym na boisku Grupa Sierleccy-Czarni rzuciła o 17 punków więcej niż straciła.
 

Wynik trzeciego meczu finału Suzuki 1 Ligi Mężczyzn

Górnik Trans.eu Wałbrzych - Grupa Sierleccy-Czarni Słupsk 77:74

Stan rywalizacji - 2:1 dla Górnika Trans.eu Wałbrzych. Kolejne spotkanie 16-05 w Wałbrzychu