Łukasz Dziergowski: Jest mi wstyd

,

Lista aktualności

Łukasz Dziergowski: Jest mi wstyd

GKS Tychy pokonał na własnym parkiecie WKK Active Hotel Wrocław. Tyszanie zwycięzyli różnicą aż 40 punktów! "To był chyba najgorszy mecz, jaki zagraliśmy od czterech sezonów, gdy jestem trenerem w zespole WKK" - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Łukasz Dziergowski. 

Obraz

,

 

Michał Kroczak, koszykarz WKK Active Hotel Wrocław: Zespól z Tych zdominował nas pod każdym względem, daliśmy się stłamsić i nie przeciwstawiliśmy się im fizycznie. Każdy z nas zawodników powinien wziąć odpowiedzialność na siebie i wyjść na kolejny mecz bardziej pobudzonym, skupionym na swoich zadaniach. Gratuluję zespołowi z Tych, zagrali bardzo dobrze, konsekwentnie i skrupulatnie wykorzystali wszystkie nasze błędy.

Łukasz Dziergowski, trener WKK Active Hotel Wrocław: Gratuluję GKS-owi, zagrali bardzo dobrze, konsekwentnie. Byli w każdym aspekcie agresywniejsi, mocniejsi fizycznie. Do przerwy jeszcze ten wynik, chyba minus 11 punktów był do wyciągnięcia, natomiast po przerwie przestaliśmy w ogóle grać w koszykówkę. Mieliśmy problemy w zasadzie ze wszystkim, od komunikacji, po bieganie, po trafianie. Z prostych sytuacji, które w pierwszej połowie napędziły zespół GKS-u i stworzyły mu przewagę. Powiem szczerze, że to był chyba najgorszy mecz, jaki zagraliśmy od czterech sezonów, gdy jestem trenerem w zespole WKK. Jest mi wstyd w tym momencie, bo nie wiem co się dzieje, nie wiem o co chodzi.

Może to jest moja jakaś wina, może pora na zmianę, nie wiem. Zobaczymy, przyjedziemy do Wrocławia, przeanalizujemy to i jakieś pewnie właściwe decyzje podejmiemy. Jeszcze raz gratulacje dla zespołu z Tychów, bo naprawdę zasłużyli dzisiaj taką zespołowością, agresywnością, konsekwencją w graniu, zespołowością. Generalnie pokazali nam jak się gra w koszykówkę. My byliśmy dzisiaj nawet nie wiem czy tłem dla tego zespołu. Także jeszcze raz powodzenia. Myślę, że zespół z Tychów zasługuje na to, żeby grać w play-offach i to na następnych poziomach. Jeszcze dużo czasu, ale myślę, że z taką grą to naprawdę pretendują do tego. My natomiast zagraliśmy tak jak powiedziałem.

Konrad Dawdo, koszykarz GKS-u Tychy: Gratulacje dla drużyny przeciwnej, dziękujemy kibicom za taki doping. Na pewno super mecz, tak jak nam trener w szatni powiedział, myślę, że poza dwoma minutami zdominowaliśmy spotkanie. Nasza agresywność, intensywność na pewno nam dużo w tym pomogły. Myślę, że każdy pograł, praktycznie każdy zdobył punkty, także musimy się cieszyć z takiego zwycięstwa i jesteśmy gotowi na Astorię, żeby wygrać kolejny mecz.

Tomasz Jagiełka, trener GKS-u Tychy: Dziękuję WKK za spotkanie i przede wszystkim duże brawa dla mojego zespołu. Tak jak Konrad powiedział, 38 minut dobrej gry, super się to oglądało dzisiaj z boku. Wszyscy się dzielili piłką, każdy był na parkiecie. Od początku myślę, że zdominowaliśmy ten mecz, jeżeli chodzi o intensywność. Zdobyliśmy bardzo dużo punktów z szybkiego ataku, co pozwoliło nam zbudować bezpieczną przewagę. Cieszę się, że taki mecz się trafił po meczu z Inowrocławiem, po naszych dwóch porażkach, przed bardzo ważnymi spotkaniami, jakie nas czekają teraz - przypomnę, że gramy teraz z Astorią i ze Spójnią. To są główni pretendenci do awansu i na pewno lepiej się pracuje po dwóch zwycięstwach. Zawodnicy też łapią większą pewność siebie. Spokojnie możemy się przygotować, choć tego czasu nie ma za wiele, bo już w środę mam nadzieję, że kibice co najmniej tak jak dzisiaj nam pomogą i zagramy jeszcze lepiej niż dzisiaj pokazaliśmy.