Michał Kroczak, koszykarz WKK Active Hotel Wrocław: Zespól z Tych zdominował nas pod każdym względem, daliśmy się stłamsić i nie przeciwstawiliśmy się im fizycznie. Każdy z nas zawodników powinien wziąć odpowiedzialność na siebie i wyjść na kolejny mecz bardziej pobudzonym, skupionym na swoich zadaniach. Gratuluję zespołowi z Tych, zagrali bardzo dobrze, konsekwentnie i skrupulatnie wykorzystali wszystkie nasze błędy.
Łukasz Dziergowski, trener WKK Active Hotel Wrocław: Gratuluję GKS-owi, zagrali bardzo dobrze, konsekwentnie. Byli w każdym aspekcie agresywniejsi, mocniejsi fizycznie. Do przerwy jeszcze ten wynik, chyba minus 11 punktów był do wyciągnięcia, natomiast po przerwie przestaliśmy w ogóle grać w koszykówkę. Mieliśmy problemy w zasadzie ze wszystkim, od komunikacji, po bieganie, po trafianie. Z prostych sytuacji, które w pierwszej połowie napędziły zespół GKS-u i stworzyły mu przewagę. Powiem szczerze, że to był chyba najgorszy mecz, jaki zagraliśmy od czterech sezonów, gdy jestem trenerem w zespole WKK. Jest mi wstyd w tym momencie, bo nie wiem co się dzieje, nie wiem o co chodzi.
Może to jest moja jakaś wina, może pora na zmianę, nie wiem. Zobaczymy, przyjedziemy do Wrocławia, przeanalizujemy to i jakieś pewnie właściwe decyzje podejmiemy. Jeszcze raz gratulacje dla zespołu z Tychów, bo naprawdę zasłużyli dzisiaj taką zespołowością, agresywnością, konsekwencją w graniu, zespołowością. Generalnie pokazali nam jak się gra w koszykówkę. My byliśmy dzisiaj nawet nie wiem czy tłem dla tego zespołu. Także jeszcze raz powodzenia. Myślę, że zespół z Tychów zasługuje na to, żeby grać w play-offach i to na następnych poziomach. Jeszcze dużo czasu, ale myślę, że z taką grą to naprawdę pretendują do tego. My natomiast zagraliśmy tak jak powiedziałem.
Konrad Dawdo, koszykarz GKS-u Tychy: Gratulacje dla drużyny przeciwnej, dziękujemy kibicom za taki doping. Na pewno super mecz, tak jak nam trener w szatni powiedział, myślę, że poza dwoma minutami zdominowaliśmy spotkanie. Nasza agresywność, intensywność na pewno nam dużo w tym pomogły. Myślę, że każdy pograł, praktycznie każdy zdobył punkty, także musimy się cieszyć z takiego zwycięstwa i jesteśmy gotowi na Astorię, żeby wygrać kolejny mecz.
Tomasz Jagiełka, trener GKS-u Tychy: Dziękuję WKK za spotkanie i przede wszystkim duże brawa dla mojego zespołu. Tak jak Konrad powiedział, 38 minut dobrej gry, super się to oglądało dzisiaj z boku. Wszyscy się dzielili piłką, każdy był na parkiecie. Od początku myślę, że zdominowaliśmy ten mecz, jeżeli chodzi o intensywność. Zdobyliśmy bardzo dużo punktów z szybkiego ataku, co pozwoliło nam zbudować bezpieczną przewagę. Cieszę się, że taki mecz się trafił po meczu z Inowrocławiem, po naszych dwóch porażkach, przed bardzo ważnymi spotkaniami, jakie nas czekają teraz - przypomnę, że gramy teraz z Astorią i ze Spójnią. To są główni pretendenci do awansu i na pewno lepiej się pracuje po dwóch zwycięstwach. Zawodnicy też łapią większą pewność siebie. Spokojnie możemy się przygotować, choć tego czasu nie ma za wiele, bo już w środę mam nadzieję, że kibice co najmniej tak jak dzisiaj nam pomogą i zagramy jeszcze lepiej niż dzisiaj pokazaliśmy.
