Dogrywka w Dąbrowie Górniczej i najsłabszy start Sokoła
fot. kurian

Lista aktualności

Dogrywka w Dąbrowie Górniczej i najsłabszy start Sokoła

Grzegorz Grochowski pod koniec regulaminowego czasu gry dwukrotnie nie przesądził o zwycięstwie MOSiR PBS Bank KHS Krosno, ale w dodatkowym czasie gry wspólnie z Dariuszem Oczkowiczem poprowadził swój zespół do wygranej w Dąbrowie Górniczej. Czwartą porażkę w piątym meczu sezonu zanotował Sokół Łańcut. Jest to najsłabszy start drużyny z Łańcuta podczas dziesięciu lat gry w pierwszej lidze.
Obraz

Wzmocniona Karolem Pytysiem (6 pkt i 8 zbiórek) Spójnia Stargard Szczeciński była blisko wygrania pierwszego meczu w sezonie, ostatecznie uległa jednak drużynie Wikany Startu Lublin 52:55. Do dogrywki miał szansę doprowadzić jeszcze Jerzy Koszuta, ale z trudnej pozycji nie trafił. Goście w trzeciej kwarcie prowadzili różnicą dziesięciu punktów, lecz na otwarcie ostatniej części spotkania nie rzucili punktów przez pięć minut, doprowadzając tym samym do zaciętej końcówki. Oba zespoły miały w tym meczu problemy ze skutecznością. Spójnia trafiła tylko 18 z 65 rzutów z gry, Wikana Start 19 z 56.

[mecz 24533]

Trzeci mecz we Wrocławiu i trzecie zwycięstwo WKK na własnym parkiecie. Tym razem podopieczni Pawła Turkiewicza okazali się lepsi od Astorii Bydgoszcz. Dobre zawody w drużynie gospodarzy rozegrali bracia Diduszko, Łukasz i Bartosz. Pierwszy oprócz 19 punktów miał 8 zbiórek, młodszy Bartosz do 15 punktów dołożył 8 zbiórek i 5 przechwytów. Tylko 14 minut potrzebował na rzucenie 12 punktów, głównie z linii rzutów wolnych, Sebastian Laydych, żadnego rzutu z gry (0/3) nie trafił zaś Marcin Kowalewski.

[mecz 24536]

Słabsze wsparcie z ławki otrzymali podstawowi zawodnicy AZS Politechniki Big-Plus Poznań, dlatego ich zespół przegrał w Pruszkowie ze Zniczem Basket, dla którego 18 punktów rzucił Michał Aleksandrowicz. Z powodu groźnie wyglądającej kontuzji kolana już w pierwszej kwarcie mecz zakończył skrzydłowy gospodarzy Marcin Matuszewski.

[mecz 24539]

Mimo problemów na pozycji rozgrywającego koszykarze MKS Dąbrowa Górnicza długo mieli szanse wygrać z MOSiR PBS Bank KHS Krosno. Do wyniku 74:74 na ponad dwie minuty przed końcem doprowadził skutecznym wejściem pod kosz Grzegorz Grochowski, ale później żadna z drużyn nie zdołała trafić do kosza do końca regulaminowego czasu gry. Sam rozgrywający krośnian rzucał w tym czasie trzykrotnie. W dodatkowym czasie Grochowski razem z Dariuszem Oczkowiczem rzucili 13 z 19 punktów swojego zespołu, dzięki czemu MOSiR wygrał 93:80. Grochowski zakończył mecz z dorobkiem 25 punktów, 8 zbiórkami i 4 asystami. Najlepszym punktującym gospodarzy był Przemysław Szymański – 16 pkt i 7 zbiórek.

[mecz 24537]

9 z 10 zawodników rozpoczynających mecz w pierwszej piątce rzuciło przynajmniej 10 punktów, ale to Intermarche Bricomarche BM SlamStal była wyraźnie lepsza od Sokoła, dla którego była to czwarta porażka w sezonie. Dla zespołu Dariusza Kaszowskiego jest to najsłabszy start rozgrywek od początku występów w pierwszej lidze. Goście w połowie drugiej kwarty prowadzili 28:23, lecz od tego momentu stracili osiemnaście punktów, rzucając zaledwie trzy. Tę stratę zdołali jeszcze odrobić – 55:54 w 27. minucie – lecz kolejny przestój kosztował ich porażkę. Sokołowi nie pomogło 19 punktów Łukasza Pacochy.

[mecz 24538]

 

 

MCKiS Termo-Rex SA Jaworzno - Polfarmex Kutno (niedziela, godzina 20:00)

Choć za nami dopiero cztery kolejki w przypadku tej pary ligowa tabela nie kłamie. Znajdujący się na trzecim miejscu Polfarmex spogląda nawet w kierunku finału, beniaminek z Jaworzna realnie powinien ucieszyć się z przewagi własnego parkietu w play-out. Siłą rzeczy faworytem spotkania są przyjezdni, którzy mogą się zmierzyć z zespołem pozbawionym kilku graczy z meczowej dwunastki. Jak na tle swojej pierwszej seniorskiej drużyny poza rodzinnym Włocławskiem wypadnie najskuteczniejszy obecnie zawodnik MCKiS Damian Janiak?

King Wilki Morskie Szczecin - Polski Cukier SIDEn Toruń (poniedziałek, godzina 20:00)

Przez problemy ze zniszczonym przez firmę sprzątającą parkietem w hali SDS w Szczecinie koszykarze King Wilków Morskich zmuszeni są poszukiwać hali rezerwowej. Warunkowo dopuszczony do rozgrywek został obiekt przy Świętoborzców, na który będzie wpuszczonych zaledwie 300 osób. Na dodatek mecz odbędzie się dopiero w poniedziałek. Wielka szkoda, bo spotkanie Wilków Morskich z Polskim Cukrem zapowiada się jako najciekawsza konfrontacjach nadchodzącej kolejki i pewnie cieszyłoby się dużym zainteresowaniem ze strony kibiców. Zwłaszcza po klęsce, jaką była trzydziestopunktowa porażka w Kutnie, gospodarze bardzo będą chcieli zrehabilitować się przed własną publicznością. Lepszą okazją byłby chyba tylko derby ze Spójnią, które zaplanowano na przyszły tydzień. Bogactwo składu oraz aktualne wyniki świadczą na korzyść torunian, ale to gospodarze korzystniej powinni czuć się w kameralnej hali Szkoły Podstawowej nr 35. Niemal na każdej pozycji dojdzie do interesujących rywalizacji, ale najciekawiej będzie  na obwodzie, gdzie naprzeciw siebie staną dwaj najlepiej opłacani obwodowi ligi, czyli Marcin Flieger i Łukasz Wilczek.

Adam Wall